15 lutego 2016

Ob­serwuj, słuchaj, rzad­ko osądzaj i nie chciej za dużo.

MERCY MEER
Brytyjka - pielęgniarka - szpital św. Bartłomieja
Nauczyła się nie ufać ludziom, którzy w nią wątpią. Tacy ludzie zwiastują tylko kłopoty i nieszczęścia, nie niosą z sobą nic dobrego, a bałagan, który po nich pozostaje trzeba posprzątać samemu. Oni kłamią, oszukują, zatajają najważniejsze fakty, istotne w danym momencie dla sprawy. Nie mają szacunku do świętych miejsc, zakłócają porządek i robią tylko to, co przyniesie im korzyść. W szpitalu świętego Bartłomieja nie było na to miejsca. Należało być świetnie zdyscyplinowanym, konkretnym i wykształconym. Trzeba było słuchać poleceń przełożonych i wykonywać swoją pracę niezwłoczne, lecz bez pośpiechu, który mógłby zaszkodzić pacjentom. Ponadto, poza pracą w szpitalu każdy raz na jakiś czas musiał pracować w terenie. Jako pielęgniarka Mercy bardzo często towarzyszyła lekarzom, który opuszczali szpitalne mury, żeby udać się do najbiedniejszych dzielnic Londynu do tych, którym niewiele już mogło pomóc, poza szybką śmiercią. Płacili je kilka groszy więcej, lecz wciąż nie było to warte tej ceny. Chodziła tam w ramach pokuty i chęci niesienia pomocy. Wierzyła, że dobro wraca. Jej po prostu zgubiło drogę powrotną.
Witam :) wątkom i powiązaniom mówię tak. Szukam (aktualnego) męża dla mojej pani i chorych, do których można się wybrać. Stosuję handel wymienny pomysł za zaczęcie i na odwrót :)

5 komentarzy:

  1. Witamy serdecznie na blogu! Cieszymy się z przypływu "świeżej krwi" i życzymy (sobie oraz Tobie, oczywiście), byś została z nami jak najdłużej. :) Ciekawych wątków oraz mnóstwa pomysłów!

    OdpowiedzUsuń
  2. [Hej, hej! Miło mi jest powitać nową postać. :D Zapraszam do siebie, może bardziej do Any, bo Lucy trochę tych wątków ma. Nie mam co prawda pomysłu, ale zawsze coś da się razem stworzyć. ;)
    Bardzo intrygująca pani, tak swoją drogą. :) Życzymy powodzenia w szukaniu męża, myślę, że się znajdzie! :D]
    Anabelle / Lucy

    OdpowiedzUsuń
  3. [Dzieeeń doooo brrry! Miło widzieć nową twarz. Gdyby nie to, że mam już pełną kolekcję wątków, z chęcią bym zaprosił do pisania, bo nawet pojawił mi się w głowie pomysł... aaaj, w sumie szkoda byłoby go zmarnować, ale! Może kiedyś, jeśli oczywiście będziesz chcieć.
    Pozdrawiam!]
    Rendie & Victor

    OdpowiedzUsuń
  4. [Hej, hej, hej! Cześć i miło mi powitać nową postać na ulicach Londynu - dawno nie mieliśmy nowego piszącego na blogu, tym milej. Podoba mi się bardzo Mercy, jest świetną pielęgniarką i szczerze - przypomina mi panią Nightingale, przynajmniej pod względem zdyscyplinowania i powołania do pracy. Jest super :)
    By nie być gołosłowną - zapraszam na wątek do któregoś z moich panów. Myślę, że prędzej Archibald wpadnie w jakieś kłopoty i będzie mógł być chorym dla Mercy :) Niemniej jednak wybierz Pana, który ci odpowiada, a pomysł już się znajdzie.
    Dobrej zabawy na blogu :)]

    Nicholas/Archibald

    OdpowiedzUsuń
  5. [W zasadzie Anie przyda się też jakaś bliższa znajoma, tak do pogadania, bo jak na razie ma tylko brata bliźniaka. ;) Ale od tego możemy zacząć. :D Chcesz coś jeszcze obgadać?]
    Anabelle

    OdpowiedzUsuń